kurator: Piotr Lisowski
wystawa: 16.06 – 15.07.2023
Dokumentacja wystawy i wernisażu fot. Małgorzata Kujda
Monika Falkus w 2021 roku zanotowała: Tak bardzo chcę być z kimś i jednocześnie tak bardzo chcę być sama. Zdrowo jest czuć się samotnie. Odosobnienie ma skłonić nasze ciało do poszukiwania relacji, tak samo jak głód wymaga apetytu. Ale gdy ja jestem głodna, staram się oszukać organizm, wypijając dużą ilość wody. Może potrzebę bliskości jestem w stanie zastąpić konwersacjami na Messengerze i masturbacją.
Idąc za słowami artystki poszukującej miłości, wkraczamy w pustkę i lęk. Nieprzypadkowo ambiwalentne odczucia i przeciwstawne emocje stają się głównym kluczem, za którym podąża narracja wystawy…
Tytułowe Silent Disco rozgrywa się w ciele, w jego fizycznych i psychicznych warstwach. Ciało potrzebuje powodu, dla którego ma wykonać ruch. Dotyku, który może być jednocześnie czuły i opresyjny. Skóra czerwieni się, mięśnie napinają, dłonie zaciskają. Zagryzione wargi próbują szeptać, by za moment przyjąć grymas wymiotny. Ręce bezwiednie zwisają, nogi drepczą w miejscu. Radykalne zmiany kształtowanych gestów i ruchów przyjmują charakter rytuału, którego choreografię budują kolejne warstwy, tym razem mitów i legend, baśni i marzeń, stereotypów i przeżyć.
Monika Falkus jest artystką, która konstruuje swoje wypowiedzi w sposób złożony, sięgając do własnych doświadczeń, ikonografii historii sztuki czy współczesnej kultury. Poruszane tematy przetwarza przede wszystkim na język malarski oraz realizację wideo. Towarzyszą im często teksty, będące intertekstualną siatką złożoną z literackiej fikcji i spostrzeżeń oraz bibliograficznych odniesień. Monika pracując, stara się spoglądać z różnych perspektyw, a jej „mikro-opowiadania” stanowią subiektywną narrację poszerzającą wizualne formy. W swoich działaniach opowiada o potrzebie szukania relacji oraz skrajnych emocjach, jakie wiążą się z tym procesem.
Wystawa Silent Disco staje się rodzajem psychosocjologicznego rytuału, gdzie szczególną rolę odgrywają taniec i samotność. Ten pierwszy jest formą ekspresji ciała opartą z jednej strony na regułach i często skodyfikowanych konwenansach, równocześnie może stanowić niczym nieograniczoną formę improwizacji i emancypacji. Przynależy zarówno do sfery religijnej, kulturowej jak i rozrywkowej, kierując swoją uwagę ku eksplorowaniu różnorodnych procesów poznawczych. Taniec przede wszystkim może być postrzegany jako sztuka relacyjna. Natomiast samotność stanowi rewers procesu budowania relacji, wynikając często z wykluczenia, lęku czy niemożliwości dostosowania się.
Prace Moniki Falkus opowiadają o zderzeniu z pustką, o spotkaniu z rzeczywistością, która niesie ze sobą zazwyczaj ból i rozczarowanie, ale także świadomość. Z tego względu próbują obnażyć przemocowe mechanizmy związane z przekraczaniem sfery intymności i przedmiotowym traktowaniem ciała. Artystka skupia się na napięciach i przeciwstawnych emocjach. Cielesność zderza z opresyjnością, samotność z tłumem, milczenie z obecnością.
W tle pojawia się tutaj baśń Śpiąca Królewna przypisywana autorstwu Charlesa Perraulta, choć spopularyzowana przez braci Grimm, a później przez disneyowskie filmy. Podobnie jak wiele innych baśni i ta posiada swoje pierwowzory znacznie odbiegające od powszechnie znanych wersji. Perrault zaczerpnął historię od pochodzącej z 1634 roku opowieści Giambattisty Basile, w której królewicz nie zbudził pocałunkiem księżniczki, tylko ją zgwałcił. Niemniej wszystko zaczęło się od złej wróżki, która rzuciła na nią po urodzeniu przekleństwo mówiące, że ukłuje się w palec wrzecionem i zapadnie w sen. Pomimo starań i opieki, młoda księżniczka Aurora, kierowana ciekawością i namiętnością, w końcu rani się igłą.
Ten motyw dotyku Monika Falkus wyłuskuje w szczególności nawiązując do ścieżki muzycznej jednej z najbardziej klasycznych animowanych adaptacji baśni z 1959 roku. W przytoczonej przez nią scenie Aurora sterowana słowami „Dotknij wrzeciona”, ostatecznie wykonuje ten gest. Artystka jednak pisze własną baśń, gdzie formy wizualne, zarówno w pracach malarskich i dokamerowych działaniach wideo, jak i tekstowe komentarze oraz roznoszący się w przestrzeni wystawy dźwięk są opowieścią o konsekwencjach tego, co wydarzyło się po dotknięciu. Dotyk pozostaje impulsem, niekoniecznie do zaśnięcia.
Jakub Buchner, Silent Body [w ramach wystawy Silent Disco], 2023, 11′ 38″
Monika Falkus (ur. 1993 r.) – absolwentka malarstwa na Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach oraz historii sztuki na Uniwersytecie Śląskim. Zajmuje się malarstwem olejnym, tworzy instalacje i prace wideo. Penetruje tematy miłości, kobiecej natury związanej z intymnością oraz seksualnością. W swoich działaniach sięga do tradycji, baśni i osobistych wspomnień. Wierzy, że nastroje mają kolory.
fot. Adrian Lach