Na początku sierpnia gościliśmy w 66P Mariusza Libla i Krzysztofa Sidorka, którzy namalowali dla nas pod szyldem Twożywa mural pt. „Stagnacja”. Powstanie muralu na klatce schodowej nr 66 jest zapowiedzią planowanej w listopadzie tego roku pierwszej od dezaktywacji grupy wystawy retrospektywnej Twożywa.
_
Mural „Stagnacja” został wykonany przez Mariusza Libla i Krzysztofa Sidorka w 2021 roku na klatce schodowej Galerii 66p. Opiera się na niezrealizowanym projekcie grupy Twożywo z 2009 roku. W oryginalnej niemieckiej wersji jego tytuł brzmi „Sitzfleisch”.
Droga w górę i dół jedna i ta sama.
Heraklit z Efezu
Projekt „Stagnacji” zrodził się jako myśl. Myśl niechciana i odepchnięta, bo nigdy niewyrażona. Stagnacja bywa jednak uparta, wygodna i adekwatna do sytuacji. Mimo pozornej ospałości jest również czujna – czeka na dogodny dla siebie moment, w którym będzie mogła rozpanoszyć się na dobre. Czasami zdarza się, że ktoś lub coś otworzy szufladę, do której została zesłana na banicję.
Myśl (nie)spodziewanie dla wszystkich zmierza w kierunku ciągu komunikacyjnego. Osadza się w przestrzeni, która umożliwia poruszanie się między różnymi poziomami. Ufnie zakładamy, że wraz z nią podążamy w górę.
Fryderyk Nietzsche napisał „Also sprach Zarathustra. Ein Buch für Alle und Keinen” (pierwsze wydanie: 1883) będąc na szczycie. Ostatni człowiek, którego autor opisuje w prologu swego dzieła to owoc mistycznej wizji filozofa. Tytułowy Zaratustra jest prorokiem, który zstępuje by przekazać ostatnim ludziom swe nauki. Nie znajduje jednak zrozumienia wśród większości.
„Ty zły zwiastunie, rzecze wreszcie Zaratustra, to jest wołanie o ratunek, krzyk człowieka, — wzbija się on snadź z jakiegoś czarnego morza. Lecz cóż mnie człowiecza obchodzi niedola! Ma ostatnia godzina, co mi sądzona jest,—wieszże ty, jak się ona zowie?”
— Współczucie! — odparł wróżbiarz w serdecznym okrzyku i wzniósł oba ramiona […]
(Nietzsche F., „Tako rzecze Zaratustra”, tł. W. Berent, Warszawa 2004, s. 172.)
Fryderyk Nietzsche umiera w 1900 roku.
Myśl jednak trwa, bo jest uparta. Wiadomo, zrodziła się w języku Europy Zachodniej. Sitzfleisch to, zgodnie z tłumaczeniem zawartym w „Wielkim słowniku niemiecko-polskim” (red. Wiktorowicz J., Frączek A.), 1) pot. żart. wytrzymałość (przy pracy siedzącej); 2) posp. żart. (pośladki) siedzenie. Przetworzony termin nosi też znaczenie fałdy materiału, która tworzy się na przykład na fotelu, gdy osoba wcześniej na nim siedząca wstała. Rodzaj odcisku w tworzywie. Ślad jest stosunkowo trwały i po części powraca w psychoanalizie Sigmunda Freuda, by następnie ujawnić się w teorii faz rozwojowych Erika Eriksona („Tożsamość a cykl życia”, Poznań 2004). I tak stagnacja (biegun negatywny) staje się cechą przeciwstawną do płodności, pobudzenia, generatywności (biegun pozytywny). Skutkiem optymalnego napięcia pomiędzy tymi dwiema cechami jest wypracowanie nowej właściwości ego, którą w tym przypadku jest troska. W swojej teorii Erikson sytuuje ją pomiędzy miłością a mądrością, która zamyka cały cykl.
Balansując między dwoma przeciwnościami, myśl o stagnacji znajduje wreszcie swoją obfitą formę. Wacław Berent dyktuje cytaty, siedzące mięso (Sitzfleisch, tł. google translator) zmienia się w stagnację.
Zatroskane Twożywo ostrzega: brak uwagi na schodach grozi wypadkiem. I pyta: Co można (dla Ciebie) zrobić? Można nic(zego), czyli po prostu chcieć namalować grubą babę. Można też Nietzschego, czyli potulnie poddać się szczepieniu obnażoną iluzją.
Jesteś na szczycie. Wstań z wygodnego siedzenia i wybieraj.
tekst: Karolina Vysata
_